RECENZJA ZAUFANIA BITCOIN ISHARES
Każda rodzina marzy o własnym kącie. Pierwszym pytaniem, które zawsze pada, jest – wynajem czy budowa własnego domu? Biorąc pod uwagę dzisiejsze warunki, coraz bardziej sensowym rozwiązaniem wydaje się staranie o kredyt hipoteczny i spłacanie jego rat, niż płacenie czynszu o takiej samej wartości. Wiadomo – na swoim zawsze lepiej.
Ale pomijając wszelki zawiłości związanie z uzyskaniem kredytu, pozwoleniem na budowę, kupnem ziemi czy wyborze miejsca, dobrym pomysłem jest zbudowanie domu energooszczędnego. Czym on się charakteryzuje i dlaczego ma przewagę nad tradycyjnym budownictwem?
Założeniem budownictwa energooszczędnego jest wybudowanie takiego domu, którego koszty utrzymania są niższe niż koszty domu wybudowanego w standardowej technologii. A złożyć się na to może oświetlenie domu, jego wentylacja, ogrzewanie pokoi czy wody.
Od dawna wiadomo, że im większe zużycie energii potrzebnej na oświetlenie czy ogrzanie pomieszczenia, tym większe za nią opłaty. Celem energooszczędnych rozwiązań jest zminimalizowanie takich sytuacji oraz dobór odpowiednich środków czy technologii, aby było to możliwe.
Każdy projekt takiego domu powinien dążyć do poprawy izolacji termicznej, obniżenia zużycia energii czy poprawy klasy energetycznej domu.
Domy energooszczędne polegają również na pasywnym pobieraniu energii z otoczenia. Ważne jest, aby np. większe okna znajdowały się od strony umożliwiającej jak największe nasłonecznienie (a przy tym – pozyskiwanie energii cieplnej od Słońca), czy żeby budynek był w miarę możliwości osłonięty od wiatru.
Dzisiejsze standardowe budynki mają energochłonność na poziomie 360 kWh/m2/rok, przez co do ogrzania potrzebują około 57600 kWh w ciągu roku. Szacuje się, że dom w technologii energooszczędnej powinien zużywać nawet do 10 razy mniej energii. Można się spierać, czy nie najtaniej jest ogrzewać taki dom węglem, jednak jego ceny mogą w każdej chwili wzrosnąć, a także będziemy musieli wnosić opłaty za emisję zanieczyszczeń do środowiska.
Jak już wspomniano wyżej, aby nie dopuścić do utraty ciepła należy ściany docieplić. Przegroda ściany nośnej zewnętrznej powinna być wypełniona styropianem bądź wełną.
Jedną z metod izolacji termicznej jest metoda BSO – bezspoinowy system ociepleń. Materiał termoizolacyjny przymocowany jest do ściany klejem i łącznikami mechanicznymi. Na powierzchni płyty izolacyjnej wykonuje się warstwę zbrojącą z siatki z włókna szklanego i tynku cienkowarstwowego. Chroni to także przed czynnikami atmosferycznymi.
Aby móc pozyskiwać energię z otoczenia, warto zainstalować na dachu panele słoneczne do dogrzewania domu bądź podgrzewania wody. Ciepło może być także odzyskiwane z wentylacji poprzez rekuperację.
Najlepszym rozwiązaniem wydaje się mimo wszystko budowa tzw. domu pasywnego. Jego standard wypracował w 1988 roku dr Wolfgang Feist. Obliczone zapotrzebowanie na energię w takim domu wynosi 15kWh/m2 na rok. Ciepło utrzymywane było przez promienie słoneczne, użytkowników domu oraz urządzenia elektryczne. Współczynnik przenikania ciepła przegród zewnętrznych wynosi 0,15W/m2K.
Kolejny patent domu pasywnego opracował Andrzej Głąb z Gliwic. Parametry jego domu są zbliżone do tych dr Feista. Zastosował on pobór ciepła z energii słonecznej, a także kominek z płaszczem wodnym (co jest dużą zaletą przy większych mrozach) i kolektor szklarniowy z wężownicami.
Pomimo niewątpliwych zalet (koszty użytkowania zwracają się po latach) budownictwo energooszczędne ma także wadę. Projekt domu energooszczędnego jest kosztowniejszy od zwykłego, gdyż każdy projekt jest indywidualny i dopasowany do działki. Należy także wybrać dobrego i solidnego wykonawcę, bo tylko taki zapewni, że dom energooszczędny nie będzie tylko z nazwy. Zarówno cena okien jak i materiałów o wyższej termoprzepuszczalności jest wyższa niż przeciętnie. Nie należy również oczekiwać zawiłych konstrukcji architektonicznych. Bryła takiego domu jest zazwyczaj prosta i nie posiada żadnych udziwnień.